"Lokomotywa"

moja mama bardzo lubi czytać
na głos
okazało się, że ja też bardzo lubię
jedną bajkę już umiem
to moja ulubiona, mama już ma trochę dosyć
więc posłuchajcie mnie:

a to to, mbuch, a to to mbuch
a to to a to to a to to mbuch
a to to koło a to to koło
a to to mbuch


to trzeba bardzo szybko, bo ten pociąg szybko jedzie

życiowe mądrości

noch(nos) mama ma, tata ma
muuuu(krowa) ne ma noch

mama oko ma
tata oko ma
auto oko ne, auto mga (światła)

słownik wyrazów bliskoznacznych

mama mówi, że dużo mówię
tylko ona czasem nie rozumie, naprawdę dziwni Ci dorośli
nauczcie się lepiej:

DUDU - dużo
MIIII  - mało
LA - wlej
IĆ  - pić
TAŃ - wstań
OMBRŁAŁA - ubrała, ubierz
PRŁAKTOR - traktor (ale mama nie umie tego dobrze powtórzyć)
DŻIT - jeep
AMBU - autobus
DZIG - dźwig
AUTO KÓŁKA MA - to chyba jasne ..:)

ktoś to musi posprzątać..

no naprawdę tata to sobie nie "umi" radzić w życiu
we wszystkim muszę mu pomagać
mam tyle obowiązków, że muszę wstawać o 6 rano
no bo tak..
- posprzątać u kotka w ubikacji
- przesadzić kwiatki na parapecie (swoją drogą to mama też sobie w tej sprawie nie radzi)
- wylać wodę z miseczki kotkowi - nie będzie pił przecież nieświeżej
- w kuchni posprzątać w szafce

mama mówi, że na szczęście jeszcze nie muszę myć okien, ale jak widzę jak się tata do tego zabiera..

nie wiem gdzie ma łopatkę ten kotek, na szczęście miałem swoją łyżeczkę

kocham mamę nawet kiedy śpi

mama

moja mama jest fajna
tylko czasem śpi..
ale nawet wtedy ją kocham

a robię to tak:
wchodzę na nią, tam z tyłu..
potem się na nią rzucam, tak mocno przytulam..
i daję jej całusa no i mówię, że "ko"
i jeszcze podnoszę jej powieki, żeby widziała to wszystko!

mama to uwielbia!

i na dodatek powiedziała, że ona tak samo mnie bardzo kocha też  zwłaszcza kiedy śpię

na tatę zawsze można liczyć!

tata zawsze gotowy..

mój tata jest bardzo fajny
bawi się ze mną, kiedy tylko może
teraz bawi się moim ulubionym patykiem od takiej kaczki
tylko kaczka jest nudna, więc się z nami nie bawi
a patyk jest super
badam nim teren całymi dniami
od rana
od bardzo rana
nawet kiedy wszyscy śpią..

mój tata mnie bardzo kocha
ja go też "ko"

myjnia czynna całą dobę..

myjnia czynna całą dobę

bo mama i tata rano sobie śpią..
a ja z kotkami wtedy "mogę" iść do łazienki
tam jest naprawdę super
dzisiaj udało mi się otworzyć klapę, zobaczcie!
bo już jestem duży!
moje autko się kąpie

oczywiście całą zabawę popsuła mama, bo mnie wygoniła
a potem tata, bo wyciągnął autko..

naprawdę ci dorośli to nie wiedzą jak się bawić

przychodzi Smerfetka do lekarza..

dzisiaj bawiłem się z moimi koleżankami
Ola (lat 6) była lekarzem
tata (lat 32) został dyrektorem i musiał zatrudnić  Kasię (lat 3)
pani Kasia miała biuro w moim wózku i wydawała nalepki z kotkami albo konikami dla dzielnych pacjentów, takich jak ja - janek (lat 1)
tata musiał siedzieć
pani Ola robiła mi różne ćwiczenia, podnosiła rączki i nóżki i sprawdzała brzuszek
a ja musiałem leżeć
potem dostałem taką naklejkę w biurze od pani Kasi
mam ją przylepioną na bluzce
potem przyszła mama i też była dzielna
pani Ola powiedziała jej, żeby się nie bała, bo ona jej nic nie zrobi..
no a tata powiedział, że to tak jak w prawdziwym enefzecie
nie wiem co to znaczy, ale chyba w tym enefzecie jest bardzo fajna zabawa..

ps. moja mama jest smerfetką, bo dorośli też muszą się bawić!

kto sypia w moim łóżeczku..

moje łóżeczko zaczyna mi się coraz bardziej podobać
zresztą..
nie tylko mi!
zobaczcie

wiecie kto tam jest? no wszyscy po prostu, misie, Bartłomiej
no i moje siostry:
Malinka i Felicja, bo ja mam dwa kotki

bardzo kocham moje kotki, robię im mocno cacy..

i tule się do nich głową, to jest naprawdę miłe, ja się cieszę..

Malina jest czarna a Felicja to ta nieczarna i ona bawi się ze mną taką zabawką, co nam dała Pani Halina

małe - wielkie królestwo

pokażę Wam dzisiaj bardzo ważne rzeczy w życiu każdego człowieka
każdy powinien mieć zabawki i oczywiście trzeba się nimi bawić!

to jest zamek - tata zbudował! tylko trochę poprawiłem, tata się bardzo fajnie bawi

to służy do tego, też  grzechocze - kotki przed tym uciekają

to prawdziwe auto, umie jeździć, czasem trafia w zamek

to takie magiczne pudełko - mama mi dała, tam mam różne skarby, zaraz Wam pokaże

to moje skarby, takie nakrętki, kulki, kasztan, takie kawałki czegoś, różne.. Wy też możecie mieć takie skarby

to jest Reksio - hau hau, wiem to, i oglądam z mamą taką bajkę, i Reksio umie naprawić pudełko

takie dostałem od Mikołaja, to jest do wyciągania, ale nie do wkładania, bo przecież te kształty się od siebie nie różnią, bo to zrobił ktoś, kto nie wie jak się dzieci rozwijają - moja mama tak mówi, bo ona wie jak się rozwijają, ciekawe skąd..

wiecie co to? ja wiem! KSIĄŻKA! i tu są obrazki co mama je czyta, a napisała te obrazki taka pani Wanda Chotomska, ona na pewno wiedziała, jak się rozwijają dzieci

to jest najfajniejsza zabawka, taką samą ma tata, też się dużo bawi, to jest moja! można palcami się bawić albo czym się chce, ja już umiem wszystkim

w moim łóżeczku śpią misie, one są trochę nudne, to ich nie ruszam

a to Bartłomiej, on też śpi, ale jest fajny, czekamy razem na kota Negatywka, który jest na wczasach u babci Grażynki, to mama mi uszyła, mama mnie bardzo kocha

a to już jest w kuchni, ale to też są moje zabawki, mama powiedziała, że ona już tu nie posprząta, to chyba znaczy, że mam się tu bawić sam, hmmm, no trudno

a widzieliście to???? to jest naprawdę fajne, ja tam mamie wkładam różne niespodzianki, żeby się ucieszyła jak to skończy tak kręcić

a to jest taka walizka w której mieszkają lalki - bo moja mama szyje lalki, to jest ich dom, no i to jest niesprawiedliwe, bo nie mogę tam zajrzeć, ale jak będę większy to zajrzę, nie wiem kiedy będę większy, chyba jutro, sprawdzam to codziennie

jeszcze Wam kiedyś pokażę jak nie wolno mi wchodzić do łazienki i inne atrakcje, ale to jak mama nie będzie widziała :)

moja pierwsza gwiazdka

tyle cudów wokół..

byłem u babci Grażynki i dziadka Romka..
no i nie uwierzycie, ubrałem z mamą aż trzy choinki
no bo mama też ze mną była, i tata, i kotek, i drugi kotek
no i ta jedna choinka, taka najduża - to ona mnie potem tak zaskoczyła
no bo byłem na chwilę w kuchni, żeby pomóc babci (bardzo lubię pomagać)
i potem wchodzę do pokoju, a ta choinka stoi tak jak wychodziłem, ale no jakaś taka piękna
to jej powiedziałem: " yyyyyyyyyyyyyyyyy,aaaaaaaaaaaa"
w ogóle beze mnie te święta to by się nie odbyły
no bo tak:
we wszystkim musiałem pomagać
tacie robić szopkę
mamie te choinki
babci porządki w kuchni, bo babcia ciągle na przykład ma butelkę z wodą gdzieś w kącie, a przecież jej miejsce jest pod meblami
wycierałem też podłogi kolankami
naprawdę dzieci nie mają lekko przed takimi świętami,
nie wiem tylko po co ci dorośli tyle gotują na tą kolację skoro i tak tego nie zjadają
hmmm
dziwni ci dorośli
ale gwiazdka piękna